Dziś tworzyliśmy kolejne ozdoby na choinkę, efekty tej pracy są wyjątkowo urocze. :)
Potrzebne będą: wosk (stare świece - mogą być w różnych kolorach), ozdoby: koraliki, guziczki, brokat, foremki do ciasteczek, sznureczek do przewiązania, wykałaczka, papier do pieczenia albo papilotki do muffinek
To bardzo ciekawa propozycja ozdób choinkowych. Wpadłam na ten pomysł całkiem przypadkiem podczas Andrzejek, których co prawda w naszym domu nie obchodzimy, ale wtedy pomyślałam sobie, że lanie wosku może być niesamowitą zabawą. Zabraliśmy się zatem do pracy. :) Zaczęliśmy od tealight'ów, ale szło nam tak dobrze, że za drugim razem roztopiliśmy w rondelku całą świecę, z której płynny wosk przelałam do małego dzbanuszka. Jako podkładu użyłam papilotek do muffinek (akurat nie miałam papieru do pieczenia w domu). Foremkę trzeba przytrzymać na papilotce, żeby wosk nie wypłynął dołem, ale tylko podczas lania wosku. Wosk bardzo szybko zastyga i chwilę potem trzymanie nie jest już potrzebne. Oczywiście ważne jest, żeby wosk nie był bardzo gorący, ale jednak płynny i żeby dzieci się nie poparzyły. Zabawa to wymaga dużej ostrożności i obecności osoby dorosłej. Pamiętajcie, żeby do zastygającego wosku włożyć wykałaczkę i przez chwilę przytrzymać. W ten sposób powstanie dziurka, przez którą później można przewlec sznureczek. Ciepły wosk możecie ozdabiać wszystkim, co Wam się tylko podoba. My wykorzystaliśmy guziczki, koraliki z łańcucha na choinkę, brokat oraz inne małe koraliki. Gdy wosk już zastygnie, najlepiej jest włożyć foremkę do lodówki na kilka minut, później bardzo ładnie odchodzi. Takie ozdoby choinkowe stały się hitem w naszym domu. A Wam jak się podobają?
Brawo za pomysł... i efekt końcowy... Super to wygląda :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńPiękne i pomysłowe!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie zrobić - bardzo mi się podobają. I akurat mam pod ręką końcówki świec :)
OdpowiedzUsuń