Potrzebne będą: pudełeczka po danonkach, oczka, kawałek taśmy izolacyjnej na buzię, nasionka (u nas owies)
Na początku zrobiliśmy buźki naszym doniczkom, a później chłopcy zabrali się do sadzenia nasionek. Nie był to ich pierwszy raz, więc dobrze wiedzieli, co robić: najpierw ziemia, potem ziarenka, znowu ziemia i podlewanie. Następie umieścili roślinki na parapecie w swoim pokoju, obok stał zawsze dzbanuszek z wodą i spryskiwacz. Moi mali ogrodnicy codziennie sprawdzali swoje uprawy, podlewali i za każdym razem, jak owies wspinał się odrobinę do góry, bardzo się ekscytowali. Cała rodzina musiała się wtedy zebrać w pokoju, aby podziwiać widoczny postęp uprawy.
W międzyczasie omawialiśmy cykl życia rośliny, rozmawialismy o tym, czego potrzebuje ona do życia i skąd się biorą nasiona. Wykorzystaliśmy do tego materiały ze stron, które uważam, są godne polecenia (niestety wszystkie anglojęzyczne), podaje linki:
- Exploring Nature Educational resource - moje nowe odkrycie, bardzo polecam ten zbiór wiedzy i materiałów, szczególnie rodzicom edukującym w domu. Duża ich część jest darmowa (przykład: cykl życia rośliny pod naszymi zdjęciami ), nie można ich wykorzystywać w celach komercyjnych.
- The Life Cycle of Plants - proste grafiki z informacjami o roślinach oraz animacje obrazujące procesy związane z cyklem życia rośliny np. sposoby rozsiewania nasion.
- How do plants grow? - krótka, niespełna czterominutowa bajka o tym, skąd się biorą rośliny. Filmik z edukacyjnej serii Hippothesis, dostępnej na YouTubie telewizji HooplaKidz TV.
źródło: http://www.exploringnature.org/ |
źródło: http://www.exploringnature.org/ |
Baaaaaardzo optymistyczny pomysł :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, taki wiosenny, nam też się bardzo podoba :)
UsuńŻeby dokładnie prześledzić to co na kartach pokazałaś można zrobić prostą obserwację. Wystarczy słoik lub szklanka do którego wkładamy pomięty papier kuchenny albo toaletowy, lub ligninę. Trzeba to lekko podlać wodą tak, żeby papier cały nawilgł. Następnie między papier a ściankę naczynia wkładamy nasionko. Można nawet kilka na całym obwodzie naczynia. I już można codziennie podglądać a wszystko widać jak na dłoni. Tylko od czasu do czasu trzeba troszkę podlać.
OdpowiedzUsuńMam coś w tym stylu w planach...:), dzięki za pomysł!
Usuń