Dzisiaj sposób na to, jak przy pomocy prostych materiałów usystematyzować liczby 1-10. Są to nasze ćwiczenia i zabawy matematyczne zainspirowane metodą Montessori.
Potrzebne będą: szablony liczb (u nas zalaminowane kartki), nakrętki po butelkach, lub inne przedmioty robiące za liczmany
Poniższe aktywności przeprowadziłam z moimi chłopcami zainspirowana metodą Montessori. Uwielbiam w niej to, że obrazuje dzieciom pojęcia matematyczne w bardzo klarowny i przejrzysty sposób. Pomoce Montessori są bardzo drogie, ja jednak staram się zawsze wykonać je samodzielnie. Nie zależy mi na tym, aby wyglądały one dokładnie tak samo, jak te oryginalne. Dla mnie ważne jest to, aby spełniały takie same funkcje, tak abym przy ich pomocy, mogła przeprowadzić ćwiczenie w taki sam sposób, jak to się odbywa w montessoriańskiej metodzie.
Poniższa aktywność obrazuje ćwiczenie z tabliczkami zawierającymi cyfry 1-9 i liczbę 10 oraz żetonami (55 sztuk). Dziecko układa po kolei liczby i przyporządkowuje do nich odpowiednią ilość żetonów - u nas nakrętek. Innym wariantem ćwiczenia może być ułożenie liczb od największej do najmniejszej. U nas zamiast drewnianych tabliczek są zwykłe, wydrukowane i zalaminowane kartki z cyframi, które dostępne są dla Was pod zdjęciami. Pomoce te posłużyły nam jeszcze do innych ćwiczeń, o których napiszę w kolejnych postach.
A.
Potrzebne będą: szablony liczb (u nas zalaminowane kartki), nakrętki po butelkach, lub inne przedmioty robiące za liczmany
Poniższe aktywności przeprowadziłam z moimi chłopcami zainspirowana metodą Montessori. Uwielbiam w niej to, że obrazuje dzieciom pojęcia matematyczne w bardzo klarowny i przejrzysty sposób. Pomoce Montessori są bardzo drogie, ja jednak staram się zawsze wykonać je samodzielnie. Nie zależy mi na tym, aby wyglądały one dokładnie tak samo, jak te oryginalne. Dla mnie ważne jest to, aby spełniały takie same funkcje, tak abym przy ich pomocy, mogła przeprowadzić ćwiczenie w taki sam sposób, jak to się odbywa w montessoriańskiej metodzie.
Poniższa aktywność obrazuje ćwiczenie z tabliczkami zawierającymi cyfry 1-9 i liczbę 10 oraz żetonami (55 sztuk). Dziecko układa po kolei liczby i przyporządkowuje do nich odpowiednią ilość żetonów - u nas nakrętek. Innym wariantem ćwiczenia może być ułożenie liczb od największej do najmniejszej. U nas zamiast drewnianych tabliczek są zwykłe, wydrukowane i zalaminowane kartki z cyframi, które dostępne są dla Was pod zdjęciami. Pomoce te posłużyły nam jeszcze do innych ćwiczeń, o których napiszę w kolejnych postach.
A.
My obecnie uczymy tfu ;) bawimy się matematycznie tak:
OdpowiedzUsuńhttp://zabawyzn.wordpress.com/2014/10/21/cyferkowa-ukladanka-ii/
Takie układanie jest dla N. ciut nużące - chyba jeszcze nie ten wiek ;)
Widziałam, widziałam :)
UsuńFajny pomysł na wykorzystanie plastikowych kapsli :)
OdpowiedzUsuńNakrętki są świetne, dają nieskończoną ilość możliwości zabawy :).
OdpowiedzUsuńŚwietnie! Proponuję jeszcze skleić na trwałe te nakrętki (klej magiczny? klej na gorąco?) i będzie coś podobnego do rewelacyjnych klocków numicon (znacie?)
OdpowiedzUsuńWcześniej znałam tylko z neta, oo czym tu: http://bajdocja.blogspot.com/2012/03/liczby-2-klocki-numicon.html
Wczoraj miałam je w ręku i słyszałam o nauce z nimi w ED.